sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział 5 : ''Wyznanie''

Naszą rozmowę przerwało pukanie do drzwi. Lou wstał poszedł otworzyć drzwi a tam ujrzeliśmy Harrego ze smutną miną ''A temu co?'' Już miałam coś powiedzieć jednak zrezygnowałam widząc, że Marchewka zaprosiła chłopaka do środka .
- No to ja pójdę zobaczyć  co u Nialla i dzieci zejdźcie później na dół to pogadamy - uśmiechnęłam się i opuściłam pokój .Zeszłam na dół z nadzieją że tam spotkam Nialla i nie myliłam się . Stał i szperał w lodówce ''przecież niedawno jadł '' Usiadłam na krześle i spytałam :
- Dzieci jeszcze śpią? - widocznie nie zauważył wcześniej mojej obecności bo się przestraszył - przepraszam nie chciałam cię przestraszyć 
- Nie nic się nie stało - zapewnił mnie - Nie dokończyliśmy naszej rozmowy - zaczął ale mu przerwałam 
- Wiem . wiesz można powiedzieć że moje myśli ciągle krążą wokół ciebie ale wiesz ... 
- Wiem nie jesteś gotowa na nowy związek przepraszam wygłupiłem się z tym wszystkim - schował twarz w dłoniach ..aż mi się przykro zrobiło . 
- Niall to nie tak . po prostu za nim tutaj przyjechałam miałam chłopaka on mnie zranił zdradził mnie z inną na moich oczach .''Czemu ja mu to wszystko mówię?Ufam mu na tyle?  I po prostu  boję się że postąpisz podobnie .-  powiedziałam a po moich policzkach spłynęły pierwsze łzy '' No pięknie płaczesz przy chłopaku który ci się podoba' Szybko je starłam i kontynuowałam - mam nadzieje że nie postąpisz tak i mnie nie zranisz .. daj mi czas miesiąc dwa może krócej .. mam nadzieje ze coś z tego będzie - uśmiechnęłam się smutno i przytuliłam chłopaka 
- Przykro mi . wiesz ja nigdy nie miałem tak naprawdę dziewczyny .były jakieś ale to nie było raczej na serio, nigdy się nie całowałem, zawsze zazdrościłem Louisowi że on ma dziewczynę a ja nie . on umie zagadać do dziewczyny a ja niestety nie - powiedział ''No fajnie i co ja mam teraz powiedzieć'' Na szczęście z góry zeszli chłopcy . 
- Co tam gołąbeczki? - spytał Lou na wstępie 
- Widzę,że dobry humor wrócił - posłałam mu mordercze spojrzenie 
Loczek stał i się przyglądał całej tej sytuacji . 
- Co tak stoisz siadaj my raczej nie gryziemy chociaż sądząc po niektórych to nie wiadomo - Niall spojrzał na Louisa a ja parsknęłam śmiechem .
- A tak w ogóle to jak się tutaj znalazłeś? - spytałam powodując ciszę w końcu przerwał ją Harry 
- Trudno mi o tym mówić ale spróbuje .a więc rodzice wyrzucili mnie z domu - powiedział - po tym jak dowiedzieli się że jestem Geejem - dodał ciszej 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz