piątek, 1 marca 2013

Rozdział 19 : Pocałunek

Krzątałam się po domu i zastanawiałam w co mogę się ubrać. Czy jakąś sukienkę czy może spodnie albo spódnicę?Po długim zastanawianiu się wybrałam to : 
Włosy postanowiłam spiąć w koka w nieładzie. Gdy zeszłam na dół Lou już na mnie czekał. Pocałowałam jeszcze Nialla 
- Ale mam nadzieje że mnie  z nikim nie zdradzisz? - jęknął 
- Obiecuję nie zdradzę cię głuptasie. - zapewniłam - Pa 
Mieliśmy jechać po Harrego. Boję się spotkania z nim. Co jeśli on będzie mnie chciał znowu pocałować? Co ja zrobię? Lepiej jak by tu był Niall . Nie musiałabym się martwić.Nienawidzę w sobie tego, że tak szybko zaczynam zbliżać się do ludzi, że tak szybko przyzwyczajam się do ich obecności, ich rzuconego cześć w moją stronę, do zbitych piątek na osiedlu, do wyznań, które kierują w moją stronę, do nich samych. Nie znoszę tego, bo przecież to oczywiste, że każdy w końcu odchodzi. Czy jest to świadomy wybór czy śmierć. Ale odchodzi, a ja zostaję z coraz bardziej poszarpaną duszą.Gdy dojechaliśmy na miejsce coraz  bardziej się stresowałam . Ręce mi się pociły. Harry bez słowa wszedł do samochodu dał mi buziaka w policzek.Louisowi podał rękę.Drogę pod London Eye przebyliśmy w ciszy.Wyszliśmy z auta. Alan już tam czekał.Podbiegłam do niego i przytuliłam . Stęskniłam się za nim. 
- Chłopcy to jest Alan mój dawny przyjaciel - przedstawiłam ich - Alan to jest Harry mój kolega i Louis - brat mojego chłopaka,ale również mój przyjaciel
- Miło mi 
- Nam również - odpowiedzieli. 
- No to co idziemy się zabawić - wykrzyknął Alan .
W klubie byliśmy już dobre parę godzin. Świetnie się bawiłam . Najwięcej tańczyłam z Louisem ale on później wypatrzył jakieś laski,Alan też gdzieś uciekł więc niestety byłam skazana na Harrego. 
- Dziękuje za zaproszenie - powiedział tak , jakby był na mnie obrażony.
- Harry - zaczęłam - nie bądź na mnie zły. Ja naprawdę kocham Nialla nie mogę być z tobą przepraszam - po moim policzku spłynęła jedna pojedyńcza łza którą starł kciukiem, jego dotyk był taki delikatny ''Idiotko ogarnij się kochasz Nialla''- ja nie chciałam żeby to tak wyszło . Nie wiedziałam że to cię tak boli. Przepraszam - on nic nie mówiąc pocałował mnie .Najnormalniej w świecie mnie pocałował . ''Cholera- nie odwzajemniaj pocałunku'' 
To było silniejsze ode mnie.Musiałam to zrobić.
- Maja?- usłyszałam za sobą głos Louisa.
- Louis. Cholera - próbowałam wymyślić coś sensownego - Proszę nie mów nic Niallowi sama mu powiem.

 ***Oczami Louisa***
Jak ona mogła mu to zrobić? Nie jestem na nią zły - była pijana. Ale nie rozumiem jak Harry mógł na to pozwolić. A może to on ją pocałował najpierw?

***Oczami Hazzy***
W wielu momentach życia jedyne czego pragniemy to odpuścić i zrezygnować. A przecież sens tkwi w tym, by odszukać coś, co nie pozwoli nam się poddać. Musimy upadać, po to, żeby umieć się podnieść. Podnosimy się po to, by za jakiś czas upaść znowu. Głupie? Nie, takie właśnie jest życie.przyjaciel to ktoś kto potrafi dostrzec prawdę nawet pod gęsto wytuszowanymi rzęsami i pod grubo warstwą pudru, która ledwo radzi sobie z zamaskowaniem podkrążonych oczu. przyjaciel to ktoś kto będzie przy Tobie mimo wszystko. zawsze. o każdej godzinie i o każdej porze dnia. przyjaciel to ktoś kto będzie potrafił odwołać wymarzoną wizytę u kosmetyczki lub będzie w stanie wyjść w środku meczu i przyjść do Ciebie. to ktoś kto przytuli i wesprze krzycząc że masz ogarnąć dupę i walczyć.Czy mogę Maję nazwać swoją przyjaciółką? Czy może już kochanką? Schrzaniłem wszystko wiem . Ale nie mogłem jej się oprzeć.Tamten czas zostawił na Mojej psychice ogromną bliznę. bolesną ranę, która do dzisiaj nie pozwala Mi spróbować od nowa. to przez nią nie potrafię z kimś innym na nowo zasmakować miłości.Nie ogarniam swojego życia , nie ogarniam ludzi , którzy życzą mi jak najgorzej a mijają mnie na ulicy mówiąc "siema" . Nie ogarniam fałszywej przyjaźni , która ostatnio zdarza mi się często , nie ogarniam tej miłości . Nie ogarniam siebie , życia i problemów .Nie mam talentu wokalnego, plastycznego czy jakiegoś innego, ale za to mam talent do pieprzenia sobie życia, mimo własnej woli.Nikt mnie nie będzie nigdy tak kochał, ponieważ jestem okropny, ciągle tylko płaczę i popadam w depresję. Gdybym był kimś innym, nie chciałbym mieć ze sobą nic do czynienia. Ja sam nie chcę mieć ze sobą nic do czynienia.
Czym są wspomnienia? Każde z nich, te większe, jak i te mniejsze, mają swój kolor, zapach, smak. Niektóre spływają delikatnie na dno duszy a inne zarysowują się w niej zapamiętale, nie pytając nas o zdanie.Gdyby Mike żył nie był bym taki samotny - miał bym przyjaciela. On by mnie zawsze rozumiał. Wiedział o mnie wszystko. ''Boże czemu zabrałeś akurat jego?''Życie jest ma­gią. Każde nasze słowo, każdy nasz gest ma wpływ na to co dzieje się wokół. Wszys­tko za­leży od naszych myśli. Od­po­wied­nio dob­ra­ne słowa działają niczym zaklęcia, które po­magają spełniać nasze marzenia.
 ****************************************************************************************************
Miało już być mniej Harrego ale nie mogę z nim skończyć. Po prostu lubię pisac jego perspektywę. Nie mogę z nią tak skończyć.
Do napisania :* 


2 komentarze:

  1. dobre dobre .. Maja musi byc z Harry'm ;* . dodaj jak najszybciej kolejny rozdzial ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaak , Ja chce zeby byli razem .lubie Niall'a ale tu postac Mai ( jak dla mnie ) pasowala od poczatku do Harry'ego. :)
    N

    OdpowiedzUsuń